photo

Unia się rozpada

avatar
AuthorJan
Published13 February 2025

Unia się rozpada Dawniej Unia Europejska była konglomeratem niezależnych państw nastawionym na zapewnianie rozwoju, swobodnego przepływu kapitału i wolności gospodarczej. Dziś jest to już przeszłość a szkodliwe działania Brukseli krytykują zarówno elity polityczne jak i zwykli obywatele. Centralizacja władzy w Komisji Europejskiej coraz bardziej odbija się na suwerenności jej członków. Dziś Unia nie uwzględnia specyfikacji państw ją tworzących dążąc do nadmiernej regulacji, biurokratyzacji i narzucaniu błędnej polityki klimatycznej oraz migracyjnej jak również narzucaniu na siłę nowego socjalizmu europejskiego. Od momentu powstania UE i przystępowania do niej kolejnych państw proces tej integracji był napędzany ideą wspólnego rynku, pokojowego współistnienia oraz wzrostu gospodarczego. Niestety centralistyczne zapędy Brukseli kierowanej praktycznie przez Niemcy doprowadziły do faktu Unii dwóch prędkości i pomijaniu faktu, że decyzje KE nie odpowiadają specyficznym potrzebom innych państw. W miarę upływu lat i pojawiania się kolejnych szkodliwych regulacji jak polityka fiskalna, polityka migracyjna i klimatyczna doprowadziły do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. Pogłębiający się kryzys gospodarczy wprowadzania na siłę idei lewicowych powodują wzrost eurosceptycyzmu. Jak słusznie zauważa Grzegorz Braun Unia stała się eurokołchozem. W krajach Europy środkowo wschodniej wyrażanie widać, że szkody wyrządzane wspólną polityką przeważają na korzyściami płynącymi ze wspólnoty. To problemy gospodarcze jakie na własne życzenie Bruksela spowodowała w postaci zahamowania wzrostu gospodarczego, przyspieszenie inflacji, wzrost nierówności społecznych, narzucanie paktu migracyjnego czy wreszcie polityki klimatycznej tzw. Zielonego Ładu nie służą interesom narodowym. To kwestie suwerenności, ochrony tradycji narodowych, prawa krajowego i niezależności w podejmowaniu decyzji nabierają coraz większego znaczenia. Tak zwane wspólne wartości narzucane przez władze Brukseli nie są akceptowane przez społeczeństwa poszczególnych krajów. W mediach pomija się skrzętnie fakty, że co drugi Francuz i Włoch nie utożsamia się z tymi rzekomymi wartościami. Ze czterech na dziesięciu Węgrów jest za opuszczeniem Unii, że co trzeci Słowak chce tego samego. Ze trzech na dziesięciu Polaków rozważą także Polexit a w Niemczech co piaty jest za opuszczeniem strefy euro oraz wystąpieniem ze struktur unijnych. Pomija się też fakt, że w Austrii co dziesiąty obywatel uważa, że odejście od wartości unijnych i jej polityki przyniesie korzyści Austrii. Rośnie też sceptycyzm w Rumunii a także Grecji. Niezadowolenie społeczne z polityki unijnej na Węgrzech i Słowacji doprowadziło do powstania ruchu społecznego i nacisku na władze aby opuścić Unię. W Polsce Liberalno lewicowe władze wprawdzie deklarują silne przywiązanie do UNII ale czynią to wbrew społeczeństwu. Włochy, które zaczynają pod rządami Giorgii Meloni rozwijać się gospodarczo a ponadto mają silne idee suwerenności i tradycyjnych wartości narodowych rozpoczęły polityczne starania o zwiększenie swej niezależności a jeśli nie przyniesie to rezultatu nawet opuszczenia struktur unijnych. Dlaczego nikt nie mówi, że już co czwarty obywatel Unii jest niezadowolony z jej polityki wewnętrznej jak i zewnętrznej. Aż 30% mieszkańców mieszkańców Europy jest przeciwne ideologii gospodarczej i kryzysowi jaka ona wywołuje, 35% uważa Chiny za największe zagrożenie a politykę Brukseli względem tego państwa za poddańczą i zupełnie błędną. Już 40% uważa, że Ukraina nie powinna być przyjęta do Unii a 12% jest za przewróceniem walut narodowych. Co ciekawsze aż 46% jest za wzmocnieniem gotówki i ułatwieniu w obrocie z nią zamiast gotówki elektronicznej. Już dzisiaj powstał wewnętrzny sojusz w celu ochrony suwerenności narodowej a coraz więcej polityków postrzega Orbana za osobę i męża stanu który powinien kierować strukturami unijnymi. Kandydatka na kanclerza Niemiec Alice Weidel którą popiera ponad 20% Niemców stwierdziła. — Węgry są bastionem przeciwko nielegalnej migracji a za stan Unii i Niemiec odpowiada Angela Merkel. Co ciekawe to 1/3 mieszkańców Unii w tym także tych z samego południa uważa prezydencję Węgier za najbardziej udaną od dwudziestu lat. W kwestii polityki Brukseli względem USA to prawie 50% Europejczyków uważa, że Bruksela powinna pójść śladem Trumpa w polityce klimatycznej. Prawie 60% społeczności europejskiej uważa model gospodarczy Trumpa za lepszy niż obecny europejski i że Europa powinna wzmocnić współprace gospodarczą z USA. Tyle samo jest przeciwko dalszej centralizacji władzy w Brukseli. Tak więc rozpad Unii Europejskiej już się rozpoczął. Jolanta Tyszer