photo

Co nas czeka z Trumpem?

avatar
AuthorJan
Published21 January 2025

Co nas czeka z Trumpem? Wreszcie Donald Trump został zaprzysiężony na 47 prezydenta Stanów Zjednoczonych, akt niezwykle ważny dla całego wolnego świata. Ponieważ stanowisko tak zwanych środowisk wolnościowych jest dobrze znane postanowiliśmy jako czasopismo sprawdzić o czym w związku z tym faktem dyskutuje tak zwany obóz rządzący czyli koalicja 13 grudnia. Nasza współpracowniczka udała się do Sejmu sprawdzić o czym tam mówią w kuluarach a ja usiadłem sprawdzać co słychać w mediach społecznościowych i jakie są komentarze. Cóż spodziewaliśmy się jakiś poważnych dyskusji lecz to co słychać można określić tylko “ słychać wycie, znakomicie” Pan prezydent Trump powiedział, że w Ameryce teraz mamy tylko dwie płcie : żeńską i męską, rzecz jak najbardziej oczywista i bezdyskusyjna ale nasze liberalno lewicowe feministki i to posłanki dyskutowały, że Trump nie dokonał swej przemowy zgodnie z poprawnością polityczną. Ba nawet ustały, że należy skontaktować się z Panią ministrą Kotulą aby ta wyraziła do ambasadora USA w Polsce stanowczy protest. Do Pań posłanek dołączyła się wkrótce działaczka z Trzeciej Drogi z rewelacjami, że wiceprezydent mówił, że w Ameryce teraz kobiety będę mogły spokojnie rodzić i zajmować się wychowaniem dzieci. Rozgorzał dyskurs, że jest to seksizm bowiem władze stwierdzają, że to kobieta rodzi. Nasz wysłanniczka próbowała się spokojnie włączyć do dyskusji stwierdzając, że to kobieta tylko może dać nowe życie i że to kobieta wychowuje dziecko oraz, że to ona jest jako matka dla swojej córeczki całym światem. Niestety Panie działaczki feministyczne naskoczyły na nią, stwierdzając że nie jest niebinarna bowiem płci jest znacznie więcej a “Kobiety nie są od rodzenia” dalej zaczęły jej wyjaśniać, że ta nowa polityka amerykańska stanowi zagrożenie dla reform w Polsce w tym finansowanie zmianę płci przez NFZ, że to może doprowadzić utrudnienie działalności grup gender, że Trump wypowiedział wojnę wszystkim na świecie kobietom, Ameryka przestaje być oazą wolności, że to umocni rolę rodziców w wychowaniu dzieci a osłabi role państwa i szkoły. Na koniec stwierdziły, że ona nic z tego nie rozumie. (Dla wyjaśnienia nasza współpracowniczka jest zawodowo socjologiem). Trump też powiedział, że Ameryka wydali nielegalnych migrantów i wychodzi z porozumień paryskich oraz odchodzi od Zielonego Ładu. W tej kwestii nasi przedstawiciele z “demokracji walczącej” także zarzucali, że takie podejście jest niezgodne z “wartościami europejskimi” i Trump powinien się tym wartością podporządkować, nie powinien także stawiać Ameryki ponad te wartości światowe. Zarzucali też, że Trump skupia się wyłącznie na interesach amerykańskich. Padały zarzuty, że taka polityka może osłabić pozycję Niemiec i pozycję Zielonych oraz całej polityki ekologicznej. Przerażające jest to, że nasi politycy obozu rządzącego zamiast dyskutować chociażby nad kwestiami współpracy z USA, kwestiami przywrócenia Polsce chociażby nieskrepowanego zakupu mikrochipów czy technologi związanej ze sztuczną inteligencją zajmują się sprawami praw osób LGBT w Ameryce, kwestiami ilości płci czy kwestiami klimatycznymi. Dlaczego nie mogą zrozumieć, że to demokracja amerykańska czyli amerykanie wybrali takiego prezydenta, który będzie stawiał Amerykę na pierwszym miejscu i to przede wszystkim będzie dbał o Amerykanów. Prezydenta, który zna prawdę o kłamstwie klimatycznym. Reszta jest już tylko milczeniem. Jan Ziemiański